sobota, 12 listopada 2016

2016-11-12 SPŁYW NIEPODLEGŁOŚCIOWY

rzeka: Kamienna
odcinek: Wąchock - Dziurów
dystans: 15,000 km wg geoportalu
czas: 3 godziny 15 minut

Dziś wszystko było jakoś dziwnie. Skład osobowy zmieniał się do ostatniej chwili. Z przyczyn niezależnych zrezygnował Marcin, w zamian zainteresowanie pływaniem wyraził Robert. Zaś rano swój udział musiał odwołać Marek. W planach była Czarna Nida poprzedzona kawałkiem Belnianki i Pierzchnianki, ale ostatecznie zwodowaliśmy kajaki na starej, dobrej Kamiennej. Wobec tylu zmian to, że spływ niepodległościowy odbył się dzień po Święcie Niepodległości chyba nikogo nie zdziwi.

Ostatecznie zwodowaliśmy kajaki we trzech.
Był wspomniany już Robert, był Artur, którego apetyt na pływanie stale rośnie i ja.
Pogoda była taka sobie, ale nie można jej odmówić „stabilności”.
Stała temperatura, chłód i konsekwentnie zasnute niebo.
Przynajmniej nie padało, a wiatr też nas oszczędził.
Atutem spływu miał być stan wody.

Liczyłem na sporo zabawy na starachowickich szypotach i bystrzach w Michałowie.
Wody istotnie było sporo, ale przez to bardziej dynamiczne fragmenty zostały przez nią jakby grubiej przykryte i przez to straciły swój pazur.
A może trasa już mi nieco spowszedniała? Nie wiem.
Mimo pogodowych niedostatków i logistycznego zamieszania płynęło się przyjemnie. Woda niosła, nie marzliśmy, a bystrza, mimo, że mniej agresywne, wciąż zmuszały do ciągłej uwagi. Nie żałuję i dziękuję za towarzystwo.











Poziom wody:
Wąchock (Kamienna) 53-52cm (przepływ 1,9m3/s)
Michałów (Kamienna) 61cm (przepływ 3,1m3/s)


Wody dużo. Temperatura 0-1 st.C. Było pochmurno, nie padało, wiatru nie czuło się na wodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz