rzeka:
Biała Nida i Nida
odcinek:
Wyspa – Stare Kotlice
dystans:
ok. 34,040 km wg geoportalu
czas:
ok. 6 godzin
Znowu
mało wody. Po niedawnych stanach alarmowych ani śladu. Może nieco
przekornie zaproponowałem Markowi na wspólny spływ Nidę lub
Pilicę. Marek stwierdził, że właściwie, to czemu nie. Nidą
razem jeszcze nie płynęliśmy, pomijając króciutkie odcinki. W
sumie... czemu nie.
Było
płytko, ale pięknie. Rzeka płynęła przez las, a las i woda to
sprawdzone połączenie.
Poziom
wody:
Mniszek (Biała
Nida) 151-150cm (przepływ 0,7-0,6m3/s)
Brzegi
(Nida) 80-79cm (przepływ 4,7-4,5m3/s)
Wody mało, na Białej
Nidzie nie było tragedii, choć przydałoby się jej więcej. Na
Nidzie czuło się brak wody, miejscami bardzo, płynęliśmy od
brzegu do brzegu, szukając głównego nurtu. Nida była blisko
granicy spływalności. Temperatura 20-21 st.C, ale w rzeczywistości
było bardzo ciepło i słonecznie, trochę się spiekłem. Bez
deszczu, bez wiatru.
Więcej
zdjęć tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz