Jubileusz w rodzinie stał się
świetnym pretekstem do spędzenia paru dni poza domem, a konkretnie
w zatopionym w sosnowym lesie ośrodku tuż przy linii brzegowej
Sulejowskiego Zalewu.
Był czas na pływanie, spacery,
marsze z kijkami, rozgrywki bilardowe...
...oraz na prawdziwie królewskie
rozrywki, w dodatku w rozmiarze XXL.
Zwiedziliśmy również Groty
Nagórzyckie, a potem...
...Niebieskie Źródła w
Tomaszowie...
...gdzie mieliśmy okazję spacerować
po parku...
...i podziwiać bujność flory oraz
dorodność fauny.
Widzieliśmy bunkier kolejowy w
Konewce.
Udaliśmy się również do ruin Zamku
Kazimierzowskiego w Inowłodziu...
...gdzie cała nasza dziewiątka (na
zdjęciu reprezentowana jedynie częściowo) mogła się przekonać,
że ruiny są troszkę oszukane...
...i że na pochyłą basztę kozy
skaczą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz